To niesamowite jak na przestrzeni raptem dwóch lat liczba imprez skierowanych do osób jeżdżących na rowerach gravel nawet nie podwoiła czy potroiła się, co po prostu zwielokrotniła. Jeszcze parę tygodni temu liczba ta zbliżała się do 50, a tu już w najnowszej aktualizacji na liczniku mamy 64 (!!!) imprezy. Coraz bardziej obawiam się, czy naprawdę starczy chętnych do udziału i co ważniejsze – w ściganiu, bo o ile ultra można mniej lub bardziej potraktować jako taką dość specyficzną formę turystyki, o tyle typowy gravel racing jest skierowany do bardzo konkretnych osób. Zobaczymy.
Na starcie Mazovia Gravel Race w Leoncinie pod koniec marca stanęło coś około 50 osób. Z kolei na inauguracyjnym wyścigu UCI World Gravel Series na Filipinach udało się zgromadzić blisko 400 osób. Czemu zestawiam te dwie dość skrajne imprezy z dwóch krańców świata? Ano dlatego, że już 18 czerwca w Świeradowie Zdroju odbędzie się wyścig Gravel Adventure, który będzie zaliczany do UCI World Gravel Series. Fajnie byłoby gdyby jednak frekwencja dopisała. Tym bardziej, że to jeden z dwunastu wyścigów na całym świecie.
Oprócz wspomnianego Gravel Adventure w najnowszej aktualizacji kalendarza dopisałem również trzy wyścigi Bike Maraton (Miękinia, Obiszów i Świeradów Zdrój), gdzie trasy będą dopasowane do rowerów gravel oraz będzie prowadzona odrębna klasyfikacja.
Potwierdzone zostały też kolejne trzy daty Mazovia Gravel Race, które odbędą się w Mrozach (24.04), Janowie Lubelskim (17.07) i Łomiankach (16.10).
Do tego, na koniec sezonu – Makowski Gravel, który zaplanowany jest na 1 października, a zorganizowany zostanie przez Michała Bogdanowicza znanego szerzej jako Bodek razem ze Stowarzyszeniem M Liga.
Wszystkie imprezy – zarówno w formie chronologicznie ułożonej tabeli, jak i interaktywnej mapy znajdziecie w poniższym linku:
REKLAMA
