Pomysł włączenia kategorii gravel na wybranych wyścigach zaliczanych do cyklu Bike Maraton pojawił się już jakiś czas temu. Te plany pokrzyżowała m.in. pandemia Covid-19, ale na szczęście mamy to już za sobą i tegoroczny sezon Bike Maraton ruszył zgodnie z harmonogramem, a w trzech wybranych lokalizacjach, z dogodnymi do tego trasami, można (tak jak w sumie dotychczas) będzie wystartować na rowerze gravel, ale co ważniejsze będzie osobny sektor startowy i odrębna klasyfikacja oraz dekoracja.
Tak było właśnie w Miękini, gdzie na dystansach Mega i Giga pojawiło się – póki co – w sumie 23 zawodników. Na tle ponad 1200 osób na rowerach górskich to wręcz promil, ale fajnie że to ruszyło.
Z dystansem Giga zmierzyło się 11 osób, gdzie czas najszybszego zawodnika to blisko trzy i pół godziny, a pierwsza trójka wyglądała następująco:
- Mateusz Mróz – Mróz Rowery Team
- Arkadiusz Kuna – Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław
- Łukasz Ryczkowski – STS Extreme Strzelin Grom Bike Team
Z kolei dystans Mega wybrało 12 osób, a patrząc na czasy poziom był bardzo wyrównany, a co za tym idzie walka bardzo zacięta:
- Roman Frankiewicz – Biciclista Racing Team – 2:21:09
- Paweł Wojczal – VYTYV – 2:22:55
- Dawid Markiel – Inpeak AiTrainer Team – 2:23:28
Kolejne wyścigi z cyklu Bike Maraton będą już zdecydowanie pod rower górski. Dlatego druga gravelowa odsłona dopiero w Obiszowie 31 lipca.
Wszystkie aktualne informacje o zaplanowanych na ten sezon imprezach gravelowych – ultra, etapówkach czy gravel racing znajdziecie w zakładce KALENDARZ.
REKLAMA