W Starachowicach w dniu 4 września odbyły się pierwsze Gravelowe Mistrzostwa Polski, gdzie po tytuły w elicie sięgnęli Paweł Bernas oraz Barbara Borowiecka. Niestety nie obyło się bez kontrowersji, bo całe podium w elicie mężczyzn zajęli zawodnicy, którzy wystartowali na rowerach górskich, co jest dopuszczone przepisami UCI, ale nie przypadło to do gustu społeczności gravelowej w Polsce.
Komentarz postartowy:
W niedzielę miałem okazję zadebiutować w wyścigu gravelowym. Z racji, że były to Mistrzostwa Polski udało mi się wywalczyć tytuł Vice Mistrza kraju. Całkiem udany debiut! Tytuł zdobył Paweł Bernas, a na trzecim miejscu uplasował się Adrian Brzózka. Całe podium zostaje w JBG2, więc wyścig można uznać za pełen sukces!
W wynikach można zobaczyć, że mieliśmy gigantyczną przewagę nad resztą stawki (14 min na dystansie 3h nad czwartym zawodnikiem) jednak wcale to nie był taki spacerek i nie obyło się bez małych przygód.
Od razu po starcie, na pierwszych podjazdach, utworzyła się ścisła czołówka. Na atak zdecydował się Berni oraz Adam Żuber. W drugiej grupce został Adrian, Andrzej Kaiser, Michał Kamiński i ja. Na 13 km zaczynała się najtrudniejsza sekcja trasy, zdecydowałem się wyjść na czoło i podkręcić tempo. Niestety upadki zaliczyli Adam i Michał. Mi udało się dojechać do Pawła i tak kontynuowaliśmy jazdę przez najbliższe kilka kilometrów. Po jakimś czasie dojechał do nas Adam i Adrian. Dojeżdżamy do kolejnej sekcji z cięższymi podjazdami, Adrian ma lekkie problemy techniczne, Adam przestrzeliwuje zakręt. Znów zostajemy we dwóch z Pawłem. Sytuacja się powtarza, jednak teraz Adrianowi udaje się odskoczyć od Adama. Na około 35 km zjeżdżamy się we trzech. Jest to dla nas idealny układ, jedziemy mocno po zmianach powiększając przewagę nad resztą stawki. Na ostatnich dwóch podjazdach ścigamy się między sobą, jest to idealny trening przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski w maratonie!
Na koniec dwa słowa wyjaśnienia odnośnie naszego sprzętu na ten wyścig. Jest to dość ciekawa kwestia, bo jak sama nazwa wskazuje były to gravelowe Mistrzostwa Polski, a wszyscy zawodnicy JBG2 startowali na rowerach górskich. Regulamin odnośnie sprzętu jest odgórnie narzucony przez Międzynarodową Unię Kolarską, także nie można mieć tutaj żadnych pretensji ani do PZkol’u ani do organizatora, że zezwolił na start na takich rowerach. Co więcej uważam, że na tą trasę potencjalnie najszybszym rowerem mógł być właśnie gravel z oponami np. 1.9”. Ja zdecydowałem się startować na rowerze MTB ze względu na to, że już za tydzień czeka mnie najważniejsza impreza sezonu jaką będą Mistrzostwa Polski XCM. Nie chciałem eksperymentować z innymi rowerami i przyzwyczajać się do nowej pozycji, traktowałem ten start jako element przygotowawczy właśnie do tej imprezy.
Koniec końców zarówno z decyzji odnośnie sprzętu, osiągniętego miejsca, jak i swojej dyspozycji jestem bardzo zadowolony!
REKLAMA