REKLAMA

SprzętWyścigi

Gravelowy boom w Polsce zaczął się w 2017 roku | Ankieta Rowerowa 2021 | WYNIKI

Ankieta rowerowa, jeszcze jako „Podsumowanie sezonu kolarskiego” wystartowała w 2014 roku z mojej inicjatywy na portalu kolarskim #mtbxcpl, gdzie miała posłużyć jako pretekst do refleksji dla tych, którzy ją wypełniali, a dla mnie jako ciekawy zbiór danych do analizy. Jeszcze w 2022 roku funkcjonowała pod hasłem „Podsumowania sezonu” choć określenie „kolarski” zostało zastąpione „rowerowym”, a dopiero w 2021 roku zmianie uległa nazwa, co poszło w parze z wykupieniem domeny www.ankieta-rowerowa.pl, która kieruje do wyników ankiety od początku jej funkcjonowania. Z roku na rok zataczała coraz szersze kręgi zarówno tematycznie, jak i jeśli chodzi o osoby ją wypełniające.


W 2017 roku w ankiecie po raz pierwszy pojawił się rower gravelowy, który wtedy zaznaczyło 2,6% ankietowanych i jednocześnie aż 10% osób zaznaczyło, że jest zainteresowanym kupnem takiego właśnie roweru. Rok później, w 2018 roku, to pytanie uszczegółowiłem tak, by można było wskazać markę posiadanego roweru. 5 lat temu już 5,7% czyli ponad dwukrotnie więcej niż przed rokiem zaznaczyło, że posiada rower gravelowy, ale rozdrobnienie marek rowerowych było na tyle duże, że nie było sensu w tamtym momencie wskazywać lidera. Jednocześnie ponad 14% osób zaznaczyło, że chciałoby kupić rower gravelowy czyli zarówno więcej osób deklarowało go posiadanie, jak i chęć zakupu. Z roku na roku dynamika rosła nie zwalniając ani razu.

Gravelowy boom przyspieszyła pandemia, która jeszcze bardziej wyciągnęła ludzi na rowery. Na koniec 2021 roku (drugiego roku pandemii) posiadanie roweru gravelowego deklarowało już 23% ankietowanych, a w trwającej właśnie ankiecie podsumowującej 2022 rok odsetek ten sięga już 1/3 ankietowanych czyli 33%! Gravelowy boom trwa w najlepsze, a co przyniesie 2023 rok? Zobaczymy.

Ankieta rowerowa 2021 | WYNIKI

Ankietę rowerową 2021 wypełniło ponad 2200 osób. Zacznę od powtórzenia, 23% ankietowanych zadeklarowało posiadanie roweru gravelowego, co w tym przypadku oznacza 516 osób czyli całkiem reprezentatywną grupę.

Niewątpliwie pewnym zaskoczeniem jest fakt, że trzy najpopularniejsze marki rowerów gravelowych w Polsce to … polskie marki! Tak. Z ponad 10% udziałem w rynku mamy przasnyskiego Krossa, który w swojej ofercie na chwilę obecną posiada już blisko 10 różnych wersji popularnego Eskera. Na 2 i 3 miejscu, w zasadzie ex aequo, Dębica i Gdańsk czyli Romet i Rondo. O połowę mniejszym, w okolicach 5% udziałem w rynku mogą się pochwalić zagraniczne marki takie jak Cannondale, Canyon, Giant, Merida czy Specialized. Dalej trzeba też wymienić takie marki jak Accent, Cube, Kellys, Marin, NS Bikes, Scott czy Trek.

Blisko 70% używanych przez Was rowerów gravelowych ma ramę aluminiową, 20% karbonową a całkiem duży, bo 11% odsetek to rama stalowa.

Zdecydowanie dominują duże koła 700c, co deklaruje blisko 93% ankietowanych. 5,6% deklaruje jazdę na kołach 650b, a co za tym idzie pewnie też na szerszej oponie. Pojedyncze osoby zaznaczyły, że posiadają dwa komplety kół, zarówno 700c, jak i 650b.

Większość, bo ponad 52% ankietowanych zaznaczyła, że w swoim rowerze gravelowym ma fabryczne koła, które w dużej mierze oznaczają jakąś OEM’ową markę. Jeśli chodzi o markowe koła, to najpopularniejsze są DT Swiss, które zaznaczyło 21,1% ankietowanych. Drugie najpopularniejsze to WTB (6%), a dalej mamy manufakturę Dandy Horse Wheels (3,5%) oraz kolejną dużą markę jaką jest Mavic (2,5%).

Zdecydowana większość, bo 63% ankietowanych nie stosuje uszczelniacza, czyli jeździ na dętce. Wśród tych, którzy zalewają koła mlekiem najchętniej wskazywane są marki Stan’s Notubes (13,4%) i Trezado (9,9%).

Wątek gravelowy, więc nie może być pominięta kwestia szerokości opon. Ten najpopularniejszy to 39-42 (47,7%), a na „podium” także 35-38 (33,3%) oraz 43-45 (9,7%).

Wielokrotnie w dyskusjach przewija się wątek poprawiania komfortu, na bądź co bądź, bardzo sztywnej konstrukcji, która taka ma być, ale wjeżdżając w terenie nie raz i nie dwa może każdego z nas solidnie wytrząść. Tu znowu, zdecydowana większość jest z Was pogodzona z takim stanem rzeczy zaznaczając odpowiedź „to jest gravel, ma być sztywno i twardo!”. Blisko 1/3 stawia na opony tubeless i to w nich, a dokładniej w niższym ciśnieniu, upatruje możliwość poprawienia komfortu i zmniejszenia drgań. Niewielki odsetek ankietowanych wskazuje także amortyzator w mostku, sztycy czy – zyskujący na popularności nawet w seryjnych rowerach – w widelcu. To pytanie miało charakter otwarty więc pojawiło się tam też wiele luźnych odpowiedzi – sporo osób wpisało różnego rodzaju eksperymenty z owijką, czy to 2-3 krotne warstwy, czy wkładki żelowe. Wymieniane są też rozwiązania autorskie producentów – King Pin od Cannondale czy Future Shock od Specialized.

Rower, nie tylko gravel, to przygoda, ludzie i miejsca więc naturalnym jest, że najczęściej wykorzystywany jest do tego by jeździć na ustawki (34,9%) oraz w celach turystycznych (43,6%). Blisko 1/3 (29,3%) deklaruje starty w wyścigach ultra, a ponad 1/5 (22,%) w wyścigach jednodniowych czyli tzw. gravel racing. Dla blisko 10% rower gravelowy to partner w przygodowym bushcraftingu!

Skoro o imprezach gravelowych mowa, to blisko 60% nie brało udziału w żadnej, a kolejne 15% zadeklarowało debiut w 2022 roku. Jako najpopularniejsze wymieniane są Great Lakes Gravel (8,5%), Szuter Master (6,4%), Wanoga Gravel (4,7%), Wschód 1400 (4,3%), PGR (3,9%) Sudovia Gravel (3,5%), Wisła 1200 (3,1%) oraz Mazowiecki Gravel (2,9%). Wciąż niewielka popularność wymienionych imprez pokazuje jak bardzo niszowy oraz rozdrobniony jest to temat.

Jeśli planujesz udział w imprezie gravelowej, to polecam uwadze kalendarz oraz mapę na 2023, którą ostatnio aktualizowałem, obejmującą prawie 80 imprez w całym kraju, od marca do października!

Ankieta rowerowa, jak co roku, obejmuje także ogólne zagadnienia dotyczące treningów, lifestyle, mediów, blogosfery czy demografii, które zostały omówione w osobnych wpisach dostępnych z tego linka.

Na koniec przypominam, że Ankieta Rowerowa 2022 trwa i z tego linka można głosować można do 27 marca!

REKLAMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *